Sierżant Łukasz Nowicki i starszy sierżant Mateusz Nowak, obaj policjanci z Gniezna, nie zważając na grożące im niebezpieczeństwo, podjęli decyzję o ratowaniu życia innej osoby. Wykazując się olbrzymią odwagą, ewakuowali 65-letnią kobietę z jej płonącego mieszkania. Doszło do tego dramatycznego wydarzenia w sobotni wieczór, dokładnie 30 września, kiedy to służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze w budynku wielorodzinnym usytuowanym przy ulicy Budowlanych w Gnieźnie, konkretnie na jego trzecim piętrze.
Po otrzymaniu zgłoszenia, dyżurny natychmiast skierował na miejsce policyjny patrol. Kiedy policjanci dotarli na miejsce i wtargnęli na trzecie piętro budynku, zorientowali się, że drzwi do mieszkania są zamknięte a zza nich dobiega dym. Na klatce schodowej spotkali mężczyznę, który powiedział im, że w środku znajduje się starsza kobieta z problemami zdrowotnymi.
Funkcjonariusze nie mieli chwili na zastanowienie. Wymagana była natychmiastowa akcja, więc siłowo dostali się do mieszkania, wyważając drzwi. Wtedy uderzył ich podmuch gorącego, duszącego dymu, a w pomieszczeniu szalał już płomień. Włączyli latarki i spostrzegli leżącą na podłodze korytarza kobietę, która była nieprzytomna.