W wieku 29 lat niespodziewanie odszedł Maciej Białas, utalentowany piłkarz, którego życie zakończyło się nagle po zawale serca. Wydarzenie to poruszyło wielu, a społeczność postanowiła wesprzeć jego rodzinę poprzez zbiórkę pieniędzy.
Wspomnienie Macieja przez jego bliskich
Maciej Białas pozostawił po sobie nie tylko wspomnienia na boisku, ale także głęboki ślad w sercach wielu osób. Klub Kolejarz Czeremcha, z którym był związany przez lata, wyraził swój smutek na portalu społecznościowym, podkreślając jego zaangażowanie i determinację. Maciej był inspiracją dla wielu, zarówno na murawie, jak i poza nią. Jego odejście w tak młodym wieku jest ogromną stratą dla wszystkich, którzy mieli przyjemność go znać.
Kariera Macieja obejmowała także grę dla klubu Mieszko Gniezno. Jego ostatnia droga odbędzie się w Gnieźnie, gdzie w kościele pw. bł. Michała Kozala zostanie odprawiona msza pożegnalna, a pochówek będzie miał miejsce na cmentarzu przy ul. Dalkoskiej.
Wsparcie dla rodziny Białasa
W odpowiedzi na tę tragiczną sytuację, internauci zorganizowali zbiórkę pieniędzy na rzecz rodziny zmarłego. Celem jest zebranie 175 tys. zł, które mają pomóc żonie Macieja, Wiktorii, oraz ich nienarodzonemu dziecku. Informacja o ciąży była nieznana wielu osobom do momentu jego śmierci. Maciej opuścił nas, nie doczekawszy narodzin swojego synka, ale jego miłość i troska pozostaną w pamięci bliskich.
Okoliczności tej tragedii
W dniu 13 września Maciej Białas niespodziewanie źle się poczuł podczas wizyty u swojego brata bliźniaka. Nagle zasłabł i stracił przytomność. Dzięki szybkiej reakcji Mateusza, który natychmiast przystąpił do reanimacji, udało się na chwilę przywrócić bicie serca. Maciej został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł operację usunięcia skrzepu. Niestety, mimo że serce podjęło pracę, długotrwały brak tlenu spowodował nieodwracalne uszkodzenie mózgu.
Maciej był osobą pełną energii, zawsze gotową do pomocy innym. Jego życzliwość i entuzjazm do życia były widoczne dla wszystkich, którzy mieli okazję go spotkać. Był nie tylko piłkarzem z pasją, ale przede wszystkim człowiekiem o wielkim sercu, którego obecność była cenna dla wielu.