Pod koniec listopada w Modliszewie doszło do niecodziennego zdarzenia drogowego, które wstrząsnęło lokalną społecznością. W godzinach przedpołudniowych doszło do wypadku, w wyniku którego 44-letni mężczyzna, kierując samochodem marki BMW, wjechał do rowu. Sytuacja stała się bardziej skomplikowana przez fakt, że kierowca był pod silnym wpływem alkoholu, co uniemożliwiło mu samodzielne opuszczenie pojazdu. W celu uzyskania pomocy skontaktował się z 48-letnim krewnym, który przybył na miejsce autem marki Volkswagen Tiguan. Przejeżdżający kierowcy, zaniepokojeni sytuacją, postanowili interweniować. Po zauważeniu, że obaj mężczyźni są pod wpływem alkoholu, zawiadomili policję.
Interwencja policji i zatrzymanie
Na miejscu zdarzenia szybko pojawili się funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego. Przeprowadzili oni kontrolę trzeźwości obu kierowców, która wykazała, że każdy z nich miał w organizmie powyżej 1,5 promila alkoholu. W efekcie obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do pomieszczeń dla osób zatrzymanych. Samochody, którymi się poruszali, trafiły na parking depozytowy. Wobec 44-latka i jego 48-letniego krewnego śledczy wystosowali zarzuty związane z prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwości. Ponadto, z uwagi na znaczną wartość rynkową BMW i Volkswagena, oba pojazdy zostały zabezpieczone w związku z przyszłymi karami i możliwością przepadku mienia.
Surowe konsekwencje prawne
W Polsce kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości wiąże się z bardzo poważnymi konsekwencjami. Osoby przyłapane na takim zachowaniu mogą zostać skazane na karę do trzech lat pozbawienia wolności oraz otrzymać co najmniej trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Co więcej, kierowcy, których poziom alkoholu we krwi przekracza 1,5 promila, muszą liczyć się z konfiskatą pojazdu. Od 14 marca 2024 roku przepisy dotyczące prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu lub środków odurzających uległy znacznemu zaostrzeniu.
Nowe regulacje prawne i ich skutki
Zgodnie z nowymi przepisami, osoba prowadząca pojazd pod wpływem alkoholu lub narkotyków nie tylko ryzykuje utratę swojego samochodu, ale także wysoką grzywnę, jeśli nie jest jedynym właścicielem pojazdu. Sąd może orzec przepadek pojazdu w sytuacjach, gdy:
- kierowca ma we krwi więcej niż 1,5 promila alkoholu lub 0,75 mg/dm w wydychanym powietrzu;
- uczestnik wypadku drogowego działał pod wpływem alkoholu lub narkotyków, a następnie próbował uniknąć odpowiedzialności poprzez ucieczkę lub spożycie alkoholu po zdarzeniu, ale przed badaniem trzeźwości;
- osoba była już wcześniej skazana za podobne przestępstwa związane z prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwości;
- kierowca prowadził pojazd mimo obowiązującego zakazu, wynikającego z wcześniejszego skazania.
Te rygorystyczne przepisy mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach i zniechęcenie kierowców do prowadzenia pojazdów po spożyciu alkoholu lub narkotyków. Wzrost kar finansowych i możliwość utraty pojazdu mają działać jako skuteczny środek odstraszający.
Źródło: KPP Gniezno
