Wczoraj rano, 19 października 2025 roku, spokojne miasteczko Trzemeszno wstrząsnęła wiadomość o niecodziennym incydencie. Około godziny 5:00 policjanci z miejscowego komisariatu otrzymali zgłoszenie dotyczące kierowcy BMW, który niespodziewanie wylądował w rowie przy drodze w Trzemżalu. Pierwsze informacje wskazywały na to, że kierowca mógł być pod wpływem alkoholu.
Ranny poranek z niespodzianką
Po przybyciu na miejsce zdarzenia, funkcjonariusze znaleźli opuszczony pojazd bez tablic rejestracyjnych. Wokół krążył mężczyzna, którego zachowanie sugerowało, że może być on sprawcą zdarzenia. Mimo trudności w nawiązaniu kontaktu, policjanci szybko ustalili tożsamość 42-latka i zatrzymali go w związku z podejrzeniem prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Nastąpiło pobranie krwi do analizy, by potwierdzić przypuszczenia.
Zaangażowanie sił policyjnych
Na miejsce wezwano również przewodnika z psem tropiącym, co miało pomóc w dokładniejszym zbadaniu okoliczności zdarzenia. Technik kryminalistyki przeprowadził szczegółowe oględziny zarówno miejsca, jak i samego pojazdu. Wszystkie te działania były niezbędne, by zgromadzić dowody mogące potwierdzić winę podejrzanego.
Konsekwencje prawne
Po intensywnym dochodzeniu, następnego dnia, czyli 20 października, 42-latek usłyszał zarzuty. Dotyczyły one prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu oraz manipulacji tablicami rejestracyjnymi. Oba te przestępstwa są poważne i mogą skutkować karą pozbawienia wolności do 3 lat, co stanowi surowe przypomnienie o konsekwencjach nieodpowiedzialnego zachowania na drodze.
Cała sytuacja podkreśla, jak ważna jest ostrożność i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Dzięki szybkiej reakcji policji, incydent nie zakończył się tragicznie, a sprawca został pociągnięty do odpowiedzialności.
Źródło: facebook.com/policjagniezno