Incydent z samochodem, który wpadł w obszar lodu na Jeziorze Lednickim, wywołał alarm wśród służb ratunkowych. Mimo natychmiastowej interwencji strażaków, którzy dotarli na miejsce zdarzenia, nie znaleziono nikogo wewnątrz pojazdu. Policja zdołała zlokalizować właściciela samochodu, który miał 0,8 promila alkoholu w organizmie.
Nietypowe zgłoszenie o porzuconym pojeździe w środku jeziora wpłynęło do policji z Czerniejewa (województwo wielkopolskie) w sobotę, kilka minut przed godziną 9. Zgłoszenie przekazały służbom pracownicy Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Informowali oni o samochodzie, który znajdował się częściowo zanurzony w wodzie Jeziora Lednickiego (gmina Łubowo), zaledwie kilka metrów od tak zwanej „Ptasiej wyspy” – jak podaje Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie.
Na miejscu okazało się, że samochód opatrzony poznańskimi numerami rejestracyjnymi jest pusty. WKierowca prawdopodobnie próbował przemierzyć zamarznięte jezioro, jadąc od plaży w Dziekanowicach w kierunku Rybitw. Niestety, lód nie wytrzymał ciężaru samochodu i załamał się.