Chmury żałoby zaciągnęły się nad nami w ostatni piątek, gdy do naszych uszu dotarła poruszająca wiadomość o odejściu Włodzimierza Bulikowskiego, cenionego lekarza, publicysty i entuzjasty regionalnej gwary.
Włodzimierz Bulikowski przyszedł na świat w 1936 roku w stolicy Polski – Warszawie. Po zdobyciu dyplomu lekarskiego na Akademii Medycznej w Lublinie w 1962 roku, rozpoczął swoją praktykę jako lekarz specjalizujący się w medycynie przemysłowej w Gnieźnieńskich Zakładach Garbarskich. Jednocześnie nie zaprzestał rozwoju swojej kariery medycznej i specjalizował się w mikrobiologii. Prowadził badania naukowe na temat wpływu chromu, który jest obecny podczas obróbki skór w fabryce, na ludzki organizm. Jego badania przyczyniły się do znaczącej poprawy warunków pracy dla pracowników tego zakładu.
Jako wynik jego nieprzetartej ścieżki kariery, otrzymał stanowisko kierownika Katedry Rehabilitacji, Fizjoterapii i Balneoterapii na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Dodatkowo, zdobył tytuł profesora zwyczajnego na Akademii Medycznej w Poznaniu. Współpracował z wieloma znanymi osobistościami ze świata medycyny.
Do jego pasji poza medycyną należała publicystyka – skupiająca się na tematach związanych ze zdrowiem i lokalną gwarą. Jego dorobek literacki to około 650 artykułów, w których głównym bohaterem był Bolech z Cierpięgów. Te artykuły publikowane były w lokalnych tygodnikach, często pod pseudonimem Janusz Brucel. Bulikowski brał również udział w różnych konkursach literackich i dziennikarskich. Wydał zbiór felietonów „Gniezno na szage”, a w 2018 roku ukazała się jego książka „Bądźma ludźmi, szak!” poświęcona gwarze gnieźnieńskiej.
W uznaniu jego wkładu w społeczność, został uhonorowany tytułem Gnieźnianin Roku w 1991 roku, a w 2005 roku…